Autor |
Wiadomość |
Aries |
Wysłany: Sob 17:41, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
Pliszka! Nigdy przez roztargnienie ew. potarganie nie zjadłaś cukierka w papierku? Żałuj ...
Podam jedno stałe wytłumaczenie które przedstawiają moji koledzy gdy tylko mnie nie ma
Więc , to idzie tak :
Sor:A gdzie jest x(to ja to ja )
Koledzy:Sorze bo on zabalował na sylwku/świętach/imieninach i teraz odsypia albo i gorzej
Ten przykład przytoczony jest z pamięci i różni się trochę rzeczownikami od oryginału
I co ? Kto ma najlepszych kolegów ? (a przynajmniej najbardziej nieprzeciętnych?)
Pozdrawiam Ari Wściekły wyciskacz prawdy z sokowirówek .'.'.'. |
|
|
Pliszka |
Wysłany: Śro 23:09, 10 Sty 2007 Temat postu: |
|
Aries napisał: | Nieźle też brzmią wytłumaczenia niektórych kolegów dlaczego ich nie było :P |
Aries! To tak jakby dać dziecku do buźki cukierka w papierku!.. A cdn?? |
|
|
Aries |
Wysłany: Śro 23:33, 20 Gru 2006 Temat postu: |
|
Pliszka napisał: |
Treść właściwa: A któż to okazał się tym kamikadze i jak zareagował ruchmy cel, hę>? ale dobre, dobre, nie pogadasz... )
U nas natomiast istną furrorę zrobił A. Mickiewicz, członek towarzystw: "filantropów i florecistów", któremu nigdy nie dane było "powrócić do rodzinnego Lwowa".... I co Ty na to? pzdr Plisz |
Hmm florecista to ten gostek ze szpadą ? Hmm
Mogę tylko powiedzieć
Słowacki wielkim poetą był
Hmm śmiesznie było gdy musiałem czytać na języku polskim cytaty o pupie Gombrowicza , err to znaczy nie o jego pupie ale o pupach w jego powieści
No i jak tu nie lubić lektur ?
Nieźle też brzmią wytłumaczenia niektórych kolegów dlaczego ich nie było
Komentarz by Devitto:
No właśnie... jak tu nie lubić lektó... lektur! |
|
|
devitto |
Wysłany: Wto 20:15, 19 Gru 2006 Temat postu: |
|
Myślałem, że samo przez się wychodzi, co jest niebiem, a co ziemią
Tymbardziej, że szkoła z sorem Stasiem ponoć nazywa się Katolicką
Nie no, oczywiście, że sor Staniszewski był (i jak mniemam - jest) znacznie lepszy od mojego obecnego sora - marudy, flegmatyka itp. itd. etc... Nie to, co sor Stasiu
A mogę tylko powiedzieć, że mój nauczyciel ma słynne w całej szkole przezwisko BJ [czyt. bi-dżej]
Tak się akurat składa, że gdyby sor Staniszewski wezwałby do pospolitego ruszenia, to byłoby ciekawie Tymbardziej, że mój obecny sor też ma władzę - i to dosłownie, bo jest radnym miasta
Hm... chciałbym zobaczyć ten "szlachetny" pojedynek Chyba nie muszę mówić,że kibicowałbym wybawcy - sorowi Staniszewskiemu xD |
|
|
Pliszka |
Wysłany: Wto 00:14, 19 Gru 2006 Temat postu: |
|
devitto napisał: | Muszę przyznać, że mój obecny sor od historii - no nie, nie ma porównania co do Stasia :) To tak, jakby utożsamiać niebo, a ziemię...
Chciałbym mieć niektóre zajęcia w KLO, a niektóre tutaj, gdzie jestem... Tak byłoby najlepiej :P |
Hmm...:) Devitto nono! Z treści nie wynika kto tu jest ziemią a kto niebem! ;) no i naturalnie z kim masz przyjemność (jeżeli z tą osobą w ogóle są jakieś przyjemności :p) drapac historię w 1 LO... Devitto wiesz jakby coś to pamiętaj że sor P.S. ma duuużo przyjaciół i wystarczy jeden sora gest a już jakieś pospolite ruszenie na szturm jakiś lokalny ruszy... :))) |
|
|
Pliszka |
Wysłany: Wto 00:02, 19 Gru 2006 Temat postu: |
|
Aries napisał: | A czy jak powiem , że zapisałbym do tej listy pewnego odważnego kamikadze (yyy tak mi się zdaje) który wygłosił pewne słynne stwierdzenie:
"Korzecki był bohaterem zbiorowym"
to uznasz to Pliszko za nieprzeciętne? :P
Ludzie którzy potrafią pobudzić mój jakże już oklapły mózg do działania są IMHO bardzo potrzebni. |
PS. Hmm... Ostatnio zafundoawałam sobie małe tournee po moich ulubionych tematach na forum i mimo że to było w sumie w trybie <re-play> to z zaskoczeniem stopnia entego doszło do mnie, że co jakis czas pojawiają się małe, niekrzykliwe odnośniki w typie "co nie Pliszko?". Oł. ;) Fajnie. Wysoki sądzie ja naprawdę tego nie widziałam, być może jest to jakas wada genetyczna lub skutek grypy, że nie reaguję na zwroty bezpośrenie w osobie 2 liczby pojedynczej, proszę to wziąź pod uwage w werdykcie...
Treść właściwa: A któż to okazał się tym kamikadze i jak zareagował ruchmy cel, hę>? :) ale dobre, dobre, nie pogadasz... ;))
U nas natomiast istną furrorę zrobił A. Mickiewicz, członek towarzystw: "filantropów i florecistów", któremu nigdy nie dane było "powrócić do rodzinnego Lwowa".... I co Ty na to? ;) pzdr Plisz |
|
|
Aries |
Wysłany: Czw 18:51, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
Nikt nienormalny nie jest przeciętny.Tak myślę , bo jeśli ktoś widzi białe myszki lub miłą panią dyrektor to chyba nie można stwierdzić , że jest przeciętny.
A tak BTW osoby noszące różne nietypowe ciuchy też są nietypowe Pozdr dla Devitto
Znam kilku nieprzeciętnych ludzi , ich wiedza wylewa się daleko poza program nauczania , ale szacunek mój zdobywają swoim dystansem do samych siebie Czasem gdy pogadać z takim to odrazu wydaje się conajmniej fajny
Pozdrawiam wszystkich , którzy mają maturę już za soba |
|
|
devitto |
Wysłany: Wto 17:30, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
Sugerujesz, że jestem nienormalny? ;P
Jak już mówiłem, sam kiedyś do takich osób należałem
W pewnym stopniu nienormalnośc jest też nieprzeciętna
Bo czy - przeciętnie - każdy jest nienormalny? |
|
|
ziomboy |
Wysłany: Wto 14:06, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
Truant napisał: | hehe , nieprzeciętna jest para zakochanych spacerująca wieczorkiem po cmentarzu, która uważa to za rzecz bardzo romantyczną <lol> |
A nie pomyliły Wam się dwa pojecia o podobnym brzmieniu, ale zgoła odmiennym znaczeniu?
nieprzeciętny z NIENORMALNYM |
|
|
devitto |
Wysłany: Czw 23:35, 02 Lis 2006 Temat postu: |
|
Truant napisał: | hehe , nieprzeciętna jest para zakochanych spacerująca wieczorkiem po cmentarzu, która uważa to za rzecz bardzo romantyczną <lol> |
Prawdę powiedziawszy - znam osobiście takich nieprzeciętnych...
A przez pewien czas nawet sam do takich nieprzeciętnych się przyłączyłem (wiem, wiem... zaraz zacznie się kazanie, jaki to ja taki a taki ) |
|
|
Truant |
Wysłany: Sob 18:42, 28 Paź 2006 Temat postu: |
|
hehe , nieprzeciętna jest para zakochanych spacerująca wieczorkiem po cmentarzu, która uważa to za rzecz bardzo romantyczną <lol> |
|
|
ziomboy |
Wysłany: Sob 12:10, 28 Paź 2006 Temat postu: |
|
Nieprzeciętny potrafi dzielić przez zero |
|
|
Truant |
Wysłany: Czw 21:50, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
hmm nieprzeciętny to ten... który potrafi przypalić wode na herbate ?? |
|
|
Aries |
Wysłany: Pią 22:37, 20 Paź 2006 Temat postu: |
|
Istnieje wiele osób nieprzeciętnych , wiele z nich było w naszej szkole , wielu już nigdy pewnie nie zobaczę.Wielu odniesie sukcesy.Lecz...
Nieprzeciętność można mierzyć zdaje się w drugą stronę , nieprzeciętnie nieuprzejmy człowiek to brutal , z dziwnymi pomysłami-wariat lub wizjoner.
A nieprzeciętny którym jesteś Ty który to czytasz?
Jak zwykle zapraszam do pisania.(Dobre ćwiczenie przed maturą ) |
|
|
devitto |
Wysłany: Nie 23:57, 01 Paź 2006 Temat postu: |
|
Muszę przyznać, że mój obecny sor od historii - no nie, nie ma porównania co do Stasia To tak, jakby utożsamiać niebo, a ziemię...
Chciałbym mieć niektóre zajęcia w KLO, a niektóre tutaj, gdzie jestem... Tak byłoby najlepiej |
|
|