Koszmar dni szkolnych ;)

devitto

Jestem ciekawy, jakie przedmioty wprawiają Was w największą histerię...
Czego kompletnie nigdy nie bedziecie w stanie pojąć, a jeśli tak, to dlaczego?
Głupoty w programie? Nauczyciel, który źle tłumaczy? A może coś innego?
Wypowiedzcie się Wink

Aries

Do mojej głowy nie chcą jakoś wchodzić ani daty z Historii ani pojęcia z Geografii Crying or Very sad

to nie moja wina , że nie potrafię tego pojąć tak szybko , gdy tylko zapamiętam jedną datę i wydarzenie które jej odpowiada to zaraz ją zapominam.Nie sądzę , że to wina nauczycieli - poprostu nie lubię kuć czegoś na pamięć a jeśli już przychodzi mi do zapamiętywania różnych danych które nie mają ze sobą żadnych logicznych powiązań to poprostu sie załamuje.A wy z czym sobie najbardziej nie radzicie?

d-li

Moją zgrozą jest MATEMATYKA!!!!! Ohh..jestem zdecydowanie humanistką i takie pierdoły jak funkcje , wykresy, ciągi wydają mi się pomyłką . No po co to komu pytam ??/Dodawać potrafie , odejmować też ..wiecej mi do szcześcia w przyszłym życiu nie potrzeba .Matma powinna być dla chętnych ..Wogóle każdy sam powinien sobie wybierać przedmioty .
Hmm.. moim koszmarkiem stała sie także gegra -ale powiem w prost to przez sorkę .Wogóle mi nie leży jej sposób przekazywania wiedzy . Poliglotka w sumie to ja też nie jestem -ale to juz inna bajka; Wink

Wogóle to wszystko u mnie wynika z tego ,że nie lubię sie uczyć i tyle . Confused

anitucha

Nigdy za fizyką nie przepadałam, ale.. w KLO przypadła mi do gustu Razz

juniorek666

devitto

Heh... taaa, fizyka...
Jeżeli mam być szczery, to jestem zły, że tak ta fizyka wygląda - gdy przychodziłem tutaj do szkoły, mialem jakiś zamiar z niej zdawać maturę... A teraz - lipa, za przeproszeniem...

Muszę powiedzieć zaś, że nie mam przedmiotów, do których nie mam cierpliwości, były zaś takie, które mnie nudziły - np. WOK - kilka osób z klasy II b już pewnie wie, o co chodzi... Wieczne spanie i ziewianie na lekcjach WOK...

Gość

A mi fizyka bardzo odpowiada . Gdyby była inna był by to kolejny z przedmiotów ''o czym ona mowi ???'' -nie kmine fizyki i mi jest dobrze tak jak jest

ziomboy

Fizyka to wielki niewypał na skalę filmów o King Kongu i Godzilli...

devitto

Aż tak źle oceniasz? (filmy) Razz

ziomboy

Delikatnie mówiąc tego typu produkcje są do D##Y

Pozdrawiam

Aries

Fizyka to zło Smile

A jeszcze jednym koszmarem dni szkolnych jest dla mnie próbna matura z angielskiego na którą tak prawde powiedziawszy nie chce mi się uczyć Crying or Very sad

Aha!I te ciągłe klasówki - straszne są Wink

JAGIEŁ · Gość

MUSZE POWIEDZIEĆ, ŻE BYŁ TAKI JEDEN PRZEDMIOT KTÓRY BYL MI BARDZO NIE NAREKE W SZKOLE. HEHE 3 A WIEDZA ZE CHODZI TU O MATEMATYKE. ALE WIELKI UKŁON W STRONE PANI PROFESOR SIWINSKIEJ.
JESLI MIALBYM ODDAC GLOS NA NAJLEPSZEGO NAUCZYCIELA TO ZAPEWNE BYLBY PROBLEM BO JA CENIŁEM KILKU NAUCZYCIELI A SZCZERZE TESH LUBILEM WSZYSTKICH. NAPEWNO NA MIANO NAJLEPSZEGO "BELFRA KLO" ZASŁUGUJE PANI PROFESOR FRYZ, PANI BARBARA SIWIŃSKA, no i oczywiscie sor STANISZEWSKI ( anielska cierpliwość ) . Smile

Na przyszłość: NIE KRZYCZ! Razz

DoLLy

Pomimo ze lubie angielski, to dla mnie tragiczne były lekcje z 'Chwieją' brrrrrr

Aries

"No i siem zaczęło" W trudnym okresie przedwakacyjnej nauki muszę powiedzieć ,że cosik jest tu nie tak...
Hmm , czyżby za dużo nauki właśnie?Nie wiem jak mam się dobrze nauczyć na parę klasówek w tym z Polskiego :/ Niby wszystko juz powtórzone ale jednak to , że mamy pisać z całego pozytywizmu troszkę mnie przeraża.
Teraz możecie mnie powyzywać i moje lamerstwo (lektury są jakgdyby lekko nieprzeczytane) Sad

ziomboy

Nie pękaj w maturalnej będziesz miał takie sprawdziany co dwa tygodnie z innej epoki. Nie ma co pękać...