Różne :P

devitto

Dobrze Pliszka - pamiętaj jedynie, by z tym nie przesadzić... Wink

Historię KLOMatrixu stworzyłem specjalnie po to, aby rozwijać nasze szare komórki w ciekawy (ach, arcyciekawy Wink

) sposób

P.S - a tak przy okazji - zapraszam wszystkich serdecznie w niedzielę 17 września, o godzinie 19 do kościoła pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela - odbędzie się tam koncert finałowy III Kutnowskich Warsztatów Gospel Smile

Co prawda - trzeba zapłacić za bilet, 10 zł - ale wierzcie mi, zabawy i pięknej muzyki co nie miara Smile

Jak ktoś będzie spostrzegawczy, to może mnie zobaczy wśród śpiewajacych xD
Zaproście także pozostałych Smile

Zapraszam serdecznie Smile

Pliszka

Wszelkie znaki na ziemi i na niebie wskazują, że moja klasa kochana stawi się tam w liczbie kilku, ale za to jakiego kilku..... ; -)..........

Poza tym czy mi się wydaje czy ja odczytuję między wierszami litościwą troskę i jasną przesłankę: uwaga, Pliszka zaraz publicznie legalnie schrzani to nad czym pracowałem w pocie czoła, tworząc niedostępny dla maluczkich wzorzec artystyczno-logiczny arcyfabuły... Wink

nono faktycznie – powieść aż kipi od tej wartkiej akcji i mnogości dialogów, które można skrócić tak:
A: Zobaczcie jacy jesteśmy groźni (aaagrrrrrrh) ! (wali w piersi jak kolega Tarzan)
D: Zniszczymy ludzi, yeah!
A: Taak!.... Zniszczmy, zniszczmy!...
D: Taaa!
A: Nooo!...
D: (10 min. Później).... yyy dobra to na czym my skończyliśmy?....

To taka moja groteskowa werssion, ale w sumie to zdecydowałam, że będę się trzymać zasady decorum i moja fantazja postara się grzecznie nie odstawać od reszty w kwestii patetyzmu i klimatu sceny ogólnie, bo wiem jak Wam nie w smak bagatelizowanie sprawy (terminator to dosłownie odjechał na tym motorze...) Wink

Chciałabym więc już teraz uspokoić Cię, Devitto, ale przecież nigdy niewiadomo, co Pliszkę napadnie Wink

.....

devitto

Hehe

Nie, nie mówię o czymś takim...
Pisałem ten temat z myślą o tym, by można było sie rozpisać, i żeby akcja nie była zbyt wartka... Najpierw trzeba wprowadzić klimat Wink

A tak nawiasem mówiąc - jestem ciekawy, czy ktoś widział może niedzielny koncert i jeśli tak, to jak się podobał i co się podobało Wink

Aries

Hmm ja nie widziałem ale i tak pewnie by mi się podobało Smile

Nie ma to jak kawałek dobrego songa Razz

ze szkolnego kompa · Gość

Co prawda to prawda " Prawie robi dużą różnicę."

devitto

Buahaha

Lubię uchwycać takie momenty Razz

A to ponoć katolicka szkoła Razz

<joke>

P.S - tak na ucho Wam powiem, kto był autorem 666-tnego posta Wink

Jeden z moderatorów, i to bynajmniej nie ja Wink

Wiesz, Aries, o kogo chodzi? Razz

Aries

Hmm czy to był ptak a może samolot? Nie to był on... eee... no ... ten ,jak mu tam było , osz zapomniałem Razz

<koncentruje się przed napisaniem czegoś głębokiego>

Bytując sobie kilka metrów nad glebą i siłą woli (no przecież nie wolą siły) generując przypadkowe i chaotycznie napisane posty , doznałem olśninia.Niestety olśninie dało mi w twarz i odjechało a ja zostałem ze swymi myślami sam na sam.

<rozkręca się>

Wydawalo mi się , że już samą wolą mógłbym przenosić góry ale to była tylko woda na cherbatę , jak zwykle się polałem (a bo to raz?) zanim ból jedank znalazł drogę do mojego mózgu (zna ktoś Elmirkę ? ) to zdążyłem się położyć i zaśpiewać Marsyliankę od tyłu (Tylczanie są dziwni )
Kiedy wreszcie osiągnąłem Nirvanę przyszedł budzik i dał mi w pysk tak , że omal nie zawinąłem się w dywan z wrażenia.Mijając kolejny kocio-szaro-bury blok myślałem o tym ile niewolników zginęło dostarczając bułkę ckyklopowi który go postawił.Z transu obudził mnie komar spiralnie opadający po wypiciu mojej chemolimfy.Wnet zjawił się bląd demon i urwał mi głowę , pograł nia w koszykówke i wyrzucił do kosza.
Kiedy wreszcie Niebiesko krępy nizioł z zapchanym nosem wrzasnął "Ty bezełba do domu RAUS" odetchnąłem z ulgą i teleportowałem się do centrum dowodzenia.

<finiszuje>

I wtedy zobaczyłem światłość , kazałem poprostu wkręcić żarówki firmy ... "kup na mnie"
Pewna postać podfrunęła i zapodała teksta:
-Dżizas , synu zbłądziłeś ale ja mam tu nowe sterowniki od Bila i odrazu będzie Ci lepiej
Ja na to:
-Dadi to ty?
-No a kto Czerczilu jeden? Jam jest ten który się zwie...skleroza a tak... Saugler , Szmaughlel , No w każdym razie jakoś tak.
-Dadi gdzie żeś był tyle czasu?
-Nie twój... emm... no ten tego podzwiałem tęczę i takie tam.
-Achaaaa.
-A teraz idź i nie pisz już taki postów bez sera i portiera.
-Jawohl Dadi

Pozdrawiam pozytywnie zakręconych (jak słoiki)

Pliszka

"Hmm czy to był ptak a może samolot?"........Pliszka może sobie zadać dokładnie to samo pytanie, choć odpowiedzi pewnie będą inne, bo Aries patzrył na to od dołu a Plisza z góry...
Pliszę pociesza fakt, że nareszcie ktoś, w osobie A., zaczął nadawać w znanym jej języku, co ją przyprawia dreszczykiem emocji, majerankiem i pieprzem... "To wróży dobrą przyszłość" - przeszło jej przez myśl. Plisza splunęłaby teraz przez lewe ramię, gdyby je posiadała, ale nie posiada, więc mamrocząc z niezadowolenia gasi "kup na mnie" i -nie przerywając snu - wraca uwiesić się do góry nogami drążka w szafie i tak spędzić resztki tej piątkowej nocy... Musi się dobrze wyspać - jutro jak zwykle wstanie przed ósmą i stawi się na dachu klo, po to tylko by z chichotem oddać się bez reszty ulubionenej sztuce celowania kamykiem z obcasa w ciągnących zewsząd, nic niepodejrzewających uczniaków.
dobranoc wszystkim dwunożnym!

Aries

Tak sobie h*jąc i "wogle" zastanawiałem się czy dotałem kiedyś kamykiem w jakąś newralgiczną cześć nibynożki ,że tak to ujmę?
Wniosek jak zwykle niebywały podsunął swą nogę i zasadził mi kopa z Guarany.A gdyby tak stosunek mas przyciągania był jednak odwrotnie proporcjonalny do odległości między tymi ciałami...No mniejsza kawa z tym teraz ważniejsza jest inna kwestia:
Kiedy w sklepikowej krainie zaczną dawać żelki podobne do różnych zwierzątek?
NIespełna nierozumiałem jeszcze co i jak.Wiedziałem ,że są dziwni ale żeby mieć na imie "Co" i "Jak" to już chuda przesada. Kontemplując mleko z lodówki zapodałem akceleratory na wyższy bieg aż tu nagle przybiega Chuck Norris i daje mi ... bukiet fiołków niziołków.
A szafa? Kto stanie (sic!) w obronie szafy? Komu szafa nie zaszkodziła na tyle , że chciałby jej bronić?
Newermind - nigdyumysł - szczoteczka do zębów i dwa pędzle,po co komu romek i jego plan kombajnowania jesionek (kasztanków?)Po co on mi wogóle śmi się przypominać w czasie gdy demonicznie uśmiechnięte siły umysłu (mego) są w rozkwicie?

Z tą polityką zotawiam ja was , idźcie i nie wlewajcie kwasu do wody jako i ja czynię
Howgh.

devitto

Pliszka

uuu jesteś już z lekka monotematyczny Devitto... A propos - co sądzicie o nowej miss world?... Założę się, że fakt, iż została nią czeska Miss Plastic-Bombastic a nie ta śliczna i nauralna Rumunka - to też wina p. Romana, prawda Devitto? Ach znów ta złośliwa spiskowa teoria dziejów!

devitto

Monotematyczność? Nie, to jest raczej znerwicowanie pewnymi faktami Wink

Ale nazywajmy to, jak chcemy...
Dla mnie konkursy Miss zawsze były plastikowymi plebiscytami bez sensu... Może jak później sobie popatrzę na zdjęcia, to powiem, jaki byłby mój typ kobiety... ale to raczej kwestia gustu...

d-li

zgadzam się z pliszką ...ta Rumunka była o wiele ładniejsza , no ale jak zwykle ciziol gurą Smile

Pozatym jakis wredny wzrok miala ;P Co do konkursów miss .no cuz jako mala d-li chciałam byc miss , a jako starsza (nadal małą) d-li pomyślałam sobie pewnego dnia ,ze jesli miala bym szczerzyć swoja nienaturalnie biala sztuczną szczeke do starych ryków w jury i mówic ,że ''kocham pokuj na świecie i zawsze przechdze na pasach na zielonym swietle , bo jestem taka idealna .. ''to mną trzesie ze śmiechu i szczerze tym dziewczynką wspólcuzje kompleksów wszelkiej maści i rodzaju ,że aby poczuc sie pewniej musza całemu światu głowe soba zamiatac .. aby tylko jedna z nich zostałą ta cała miss Smile

Aries

A ja nie oglądam takich pokazów , nie chce mi się i idąc zwyczajnie w dzień po ulicy widzę ładniejsze panie.No ale to chyba kwestia gustu.
Kiedyś oglądałem program o tym jak to jeden pan "szkolił" przyszłe modelki , zrobiło mi sie ałabo (tak!) i wyłączyłem.Od tamtej pory wolę nie oglądać tortur w takim wykonaniu.

Aha apel do dziatwy która to czytać będzie (jeśli ktoś obeznany to pozna czyje to słowa) :
Dziewczyny nie dajcie z siebie zrobić Arnoldzi Szwarceneger. Nie dajcie się traktować jak żeczy tylko po to żeby banda matołów miała uciechę.

<przytupuje i stawia na swoim>

Howgh.

devitto

Cóż, zdobyłem się na ten wysiłek i popatrzyłem sobie na zdjęcia kandydatek...
I co uważam?
Czeszka - nie, dziękuję bardzo... Wnoszę o powołanie komisji śledczej ds. wybrania Czeszki Miss World! Razz

Tak naprawdę zaciekawiło mnie tylko sześć panień z całego tego kalejdoskopu - kolejność nie jest ważna, po prostu tak sobie pisałem, jak przeglądałem zdjęcia - a są to: Meksykanka, Australijka, Japonka, Miss Hong Kongu, Rumunka i Portugalka. Taki przynajmniej jest mój gust.
Co nie zmienia faktu, że nadal uważam tego typu konkursy za bezsensowne...